Podróżujmy zbiorowo...

Komunikacja zbiorowa to dla dużej części ludzi chleb powszedni, nie oszukujmy. Duża część z nas też z tego korzysta. Raz częściej, raz rzadziej, ale nie ma chyba w tym kraju osoby, która by tak nie podróżowała. Wszelka komunikacja miejska, busy, autobusy, pociągi (samolotów nie liczę, bo to inna kategoria).
Ale przejdę do meritum, którym jest to, że każdy, tak samo jak podróżował, ma jakieś odczucia związane z tym sposobem komunikacji. Krąży ogromna ilość stereotypów na temat PKP, PKS (który istnieje w formie szczątkowej itd.).
To co pierwsze przychodzi mi do głowy to, że w przedziałach PKP TLK nie ma ogrzewania i pociągi się spóźniają. Co do tego, że zimno to się raczej nie zgodzę - w trakcie ostatniej zimy regularnie jeździłem pociągiem relacji Lublin-Kraków i nigdy nie było problemów z optymalną temperaturą w przedziale. A co do czasów przyjazdu - w moim przypadku pociągi były zawsze opóźnione, ale na stację końcową dojeżdzały.... PRZED CZASEM!
Mogę też wspomnieć o busach międzymiastowych. Ludzie podrózujący tak na bieżąco mogliby napisać pracę zbiorową na temat jak do dupy to jest. Mówiąc szczerze, kierowcy i właściciele tych firm często nie znają limitów. Przytaczając swoje wspomnienia prawie zawsze byłem świadkiem, jak pasażerów się wręcz upycha do tego busa. Tak przy okazji, zauważyliście, że prawie zawsze te busy to Mercedesy Sprintery? Ciekawe skąd to się bierze? Poza tym, często "busiarze" mają monopol na to, więc ich ceny są często wyciągnięte z kosmosu.

Więcej na ten temat w przyszłości.